Greenhouse

poniedziałek, stycznia 02, 2017


ALEKSANDRA i KAROLINA
Witam kochani! Po ponad dwóch tyg nie dawania znaku życia tutaj wracam. Cieszmy się, bo przynajmniej z dobrym materiałem! Co z tego, że zrobiłam tę sesję ponad pół roku temu... no co z tego? Ano tyle co nic. Jestem zadowolona, że w końcu obrobiłam wszystkie zdjęcia i mimo, że byłam krytyczna, bo kilka razy robiłam selekcję to wyszło ich mnóstwo 😲 Od czego tak właściwie powinnam zacząć - była to pierwsza sesja w duecie tak bardzo poważnie przygotowana, całodzienna, wyczerpująca, wspaniała i gorąca! 
No i co najlepsze materiału było na całą kartę - rozumiecie ból przeglądania tylu zdjęć i wybierania tych najlepszych? Było kilkadziesiąt podejść 😂ale udało się i już mogę Wam pokazać efekty tej superbobmastycznej sesji z czerwca 2016 roku. Coś w sam raz na styczeń, prawda? Ciekawostkom jeszcze nie koniec! Aleksandra pozowała pierwszy raz przed moim obiektywem i powiem Wam skromnie, że pokochałam ją od razu💗 Przewiduję więcej współprac (miało być w 2016, ale... tamten rok wyjątkowo nie był dla mnie pracowity o dziwo) w tym roku z taką ekipą - najlepszą pod słońcem, nigdzie nie pracuje się lepiej jak w dobrej atmosferze. Oczywiście wielkie podziękowania dla modelek jak i dla drugiego fotografa oraz mojego pomocnika i guru od sprzętu Konrada, który gdzieś tam kiedyś zmontuje backstage'owy filmik 😂 Co jeszcze związanego z tą sesją? Hmm... było strasznie gorąco, zwłaszcza w szklarni! Przesiedzieliśmy większość czasu pod wentylatorem 💪

Teraz czas na coś z innej beczki czyli na trochę smutków z końca 2016, a mianowicie powiem szczerze, że jak mnie ktoś zapyta (nawet ja sama), którą sesję zrobiłam pierwszą w tamtym roku to ... niech mnie kule biją nie mam pojęcia N A  P R A W D Ę ... Nie wiem ile sesji w ogóle zrobiłam tamtego roku, nie wiem nic. Absolutnie klapa, a wszystko to, bo nie miałam czasu zrobić podsumowania. Nie miałam czasu wrzucić nawet krótkiego posta z jedną fotą i życzeniami świątecznymi, a tak bardzo chciałam przygotować parę fajnych świątecznych ujęć ah... Co lepsze sylwestra i wejście w nowy rok w sumie przespałam, bo jestem chora od jakiegoś czasu... O i odwołałam przed samym końcem roku dwie supersztos sesje, bo 39°. Z bólem muszę powiedzieć, że zakończyłam 2016  f a t a l n i e , oby 2017 był o wiele lepszy i owocniejszy! Czego i Wam kochani życzę. Mam nadzieję, że tak jak ja postawicie sobie kilka postanowień, które wcielicie sumiennie w życie - moje głównie dotyczą fotografii, ponieważ zabrakło mi czasu na nią w 2016. Trzymam kciuki za siebie i za Was! A jeśli chcecie być na bieżąco w tym co u mnie, jaka sesja, co obrabiam itp to serdecznie zapraszam do siebie na snapchat - olsoneek 😊
Tak więc zostawiam Was ze zdjęciami, dajcie znać jak widzą się u mnie duety, buziaki 😘





































Nie mogło się obyć bez backstage'owych ujęć 💖💖💖

Nikon D5000 i Nikkor 50mm f/1.8

You Might Also Like

13 komentarze

  1. Świetna sesja! Nie przejmuj się końcówką 2016, właściwie to data jak każda inna :) Życzę samych sukcesów w 2017! :)

    http://lapaczchwilfoto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Tobie także samych sukcesów w nowym roku :)

      Usuń
  2. Zdjęcia przepiękne tylko jak dla mnie modelki zbyt "pozowane" ;//

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, to takie oderwanie od aktualnej brzydkiej pogody poprzez te zdjęcia! :) Wyszły jak zawsze- genialne. Tym bardziej jestem pod wrażaniem pracy z więcej niż jedną osobą. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Duety są dla Ciebie stworzone! Jesteś mega fotogeniczna! <3

    www.sanstyle.co

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tutaj fotografowałam ;) ale dziękuję i cieszę się, że sie podoba ;)

      Usuń
  5. Jejku jaka piękna sesja!

    http://www.o-sight.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna sesja, z istnie letnim klimatem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. podoba mi się ta sesja i caly twoj blog na duuzy + !

    OdpowiedzUsuń

zaobserwuj mnie na instagramie @paralume_photos