Witajcie! Miałam miesiąc przerwy od bloga, fotografowania, obrabiania zdjęć i praktycznie samej siebie, w znacznym stopniu. Nie ukrywam, że potrzebowałam odpoczynku od codziennej rutyny. Straciłam ochotę na jakiekolwiek interakcje z aparatem, co mnie mocno "zdołowało". Mam nadzieję, że to tylko pozostałości po zimie i wraz z budzącą się wiosną i ja się obudzę. Wrócę do rzeczywistości z nowym zapałem i pomysłami. Potrzebuję też nowych twarzy do portfolio, bo bez tego się nie obudzę na dobre i nie zacznę działać. TAKŻE WARSZAWO ZBUDŹ MNIE! Serdecznie zapraszam osóbki, którymi targa nieposkromiona chęć zrobienia czegoś odjechanego i w mocnym klimacie. Jestem otwarta na ciekawe pomysły 😊

Dziś króciutko, bez przedłużania. Zostawiam Was z fotkami mojego urwisa i instagramowymi sklejkami, tak na odświeżenie. Niedługo pojawią się nowe sesje. Dajcie znać jak mój kociak podoba się Wam w roli modela 😉 To był chyba dopiero drugi raz kiedy normalnie, spokojnie dał sobie zrobić zdjęcia i nawet pozował!!!
+ jak da się zauważyć blog zmienił wygląd i kilka innych funkcji, oczywiście wszystko jest jeszcze w trakcie modyfikowania, przypadły Wam do gustu nowości? 

do następnego, buziaki 💋

        #insta          @paralume_photos

Ostatnio zaczęłam doceniać swój telefon i coraz częściej robię nim zdjęcia, kiedyś nie dopuszczałam do siebie takich zdjęć. Zawsze coś mi nie pasowało. Nie ukrywam, zaczęło mi się podobać fotografowanie w "lekki" sposób, gdzie nie trzeba targać ze sobą sprzętu, który nie oszukujmy się waży więcej niż telefon. Zwłaszcza kiedy wychodzą całkiem dobre zdjęcia 😊