Połowa a nawet 2/3 weekendu już za nami, a ja jak zawsze wolę oglądać zaległe topmodel czy siedzieć na fb albo nawet czytać Grę o tron niż zacząć się uczyć na kolejny zarąbany kartkówkami i sprawdzianami tydzień. Taki typowy weekend gdzie Ola siedzi przy photoshopie z herbatką a obok stos zeszytów i książek, który tak bardzo odpycha od siebie... Zawsze znajdzie się coś lepszego do roboty np wypad do kina jak co sobotę, ewentualnie zaległa sesja do obrobienia, bo komu by się chciało siedzieć w weekend nad książkami? No właśnie. Najlepsza nauka to nauka w autobusie :)

Chyba czas na zmianę playlisty, bo mi gniją już uszy jak tego słucham hahaha, typowo jak co miesiąc lub dwa typowa Ola musi zmienić playlistę - kolejna rzecz do zrobienia lepsza niż uczenie się.

Wyjątkowo po 2-3 tygodniach ogarnęłam te oto kilka zdjęć typowej Oli w kocu z typowego wypadu na miasto wieczorem. Bonusowo snapchatowe ujęcia. Miłego.
Jutro kolejny post i tak będzie już co weekend :)

FP

PHOTOBLOG

jakiekolwiek pytania ASK