Witam ponownie moi drodzy😊 Za oknem jest pięknie od jakiegoś czasu, bo spadł tak wyczekiwany śnieg i wszystko było by idealnie gdyby nie -12° ⛄ Wypuściłam się na dwór tylko raz kiedy nie było jeszcze tak zimno i ubrana jak kulka marzłam na wietrze, ale kilka fotek strzeliłam - pierwszych fotek w 2017, tak więc aby nie ominąć okazji i wstawić coś na bloga (a jakże wyjątkowego, w końcu pierwsze foty za płoty 😂) piszę ten o to pościk, który w początkowych planach miał być krótki, ale gdzieś pomiędzy wybieraniem głównego zdjęcia i sklejaniem innych stwierdziłam, że może napiszę coś więcej od siebie. Wracając do tematu pierwszych zdjęć, pierwszych postów i czego tam jeszcze można chciałam oznajmić (bardzo skromnie oczywiście), że na kanale znajduje się już nowy (pierwszy w tym roku hehe drugi w ogóle daaamn) filmik backstage z sesji z Martą. Także bardzo serdecznie chciałam Was zaprosić do obejrzenia go ---->  K L I K oraz z góry przeprosić za jakość, ale coś mi nie siadło 😨😒

Idealna nutka na wyciszenie polecam gorąco!😍 Zaczyna się natłok 2017 please be good... A ja no cóż nie uważam, że prośbę typu bądź dobry można było kierować do 2017 (?!) tylko bardziej do siebie samego, bądź dobra/y a wróci to do ciebie, staraj się bardziej - a efekty będą szybciej niż się spodziewasz, zrób więcej dla siebie i innych. Wniosek - im ty będziesz więcej wkładał siebie w tym roku we wszystko co robisz tym lepszy będzie ten rok dla ciebie. Tak więc kochane stworzonka czas podnieść tyłki z kanap i zacząć coś robić (można zacząć od powieszenia nowego zdjęcia na ścianie - to może być dobry początek, bynajmniej dla mnie). Chciałam się porwać na wyzwanie 365 dni z fotografią, ale dobrze wiem, że to nie dla mnie - nie potrafię codziennie zrobić czegoś z czego będę zadowolona na tyle, by po całym roku powiedzieć, że dałam radę temu wyzwaniu. Moją mini wersją tego wyzwania jest samo to, że mobilizuję się do robienia większej ilości zdjęć, czytania na tematy foto, uczenia się nowych trików. Ciągle do przodu moi drodzy to się najbardziej liczy, aby z każdym kolejnym rokiem przybywało doświadczenia i materiału, z którego jesteście zadowoleni, bo jeśli nie jesteście to nie przyłożyliście się do tego wystarczająco lub odjebaliście coś na siłę...

Wyobraźcie sobie teraz, że poniższe zdjęcia storczyków i sukulentów były robione dziś. Wyszło cudowne słońce i nie mogłam sobie tego odpuścić - pokusa do zrobienia kilku zdjęć to  b a r d z o  d o b r a  pokusa, zdecydowanie trzeba sobie pozwolić. Chodzi za mną też sesja w porannym lub popołudniowym słońcu stycznia, bo zimą mimo wszystko światło jest nieziemskie, ale temperatura nie zachęca 😟 Niżej znajdzie się też trochę świątecznego klimatu i kot. Co do portretów - sklejka tego co będzie systematycznie mam nadzieję publikowane tutaj, w jakim tempie tego nie wiem, ale na pewno zobaczycie te wszystkie sesje! Co więcej  S Z U K A M nowych twarzy do rozbudowy portfolio, warunek jest dość wymagający - osoby odporne w mniejszym bądź większym stopniu na zimno oraz odważne, ponieważ mam chrapkę na dawkę zdjęć w plenerze i trochę innym klimacie niż zawsze. Czekam na Was!!! 

trzymajcie się ciepło i niech ciepło trzyma się Was, buziaki 😘

N O W Y  F I L M I K  -  K L I K